Relacja

CREATURE CREATURE - Sodom and Gomorrah

08/09/2012 2012-09-08 00:01:00 JaME Autor: Diana Tome Tłumacz: neejee

CREATURE CREATURE - Sodom and Gomorrah

MORRIE, HIRO, Shinobu, Hitoki i Sakura szalonym, godnym zapamiętania koncertem zabrali publiczność zgromadzoną w Shibuya O-EAST na szaloną przejażdżkę.


© Creature Creature
Creature Creature wezwało lojalną publiczność do Shibuya O-EAST na płomienny koncert. Z zespołem i fanami odzianymi w przeważającej mierze w czerń, MORRIE (wokal), HIRO (gitara), Shinobu (gitara), Hitoki (bas) i Sakura (perkusja) zawładnęli klubem podczas tej niezapomnianej nocy.

Nie tracąc ani chwili kwintet przeszedł do rzeczy i przywitał fanów Rakuen e. Piosenka czyniła cuda, jeżeli chodzi o rozgrzanie publiczności, i stanowiła mocny początek ze względu na zadziorne gitarowe solówki i pełne pasji basowe riffy. MORRIE przerzucił mikrofon z jednej ręki do drugiej; jego zachowanie było nieustannie spokojne, dzięki czemu z łatwością panował nad tłumem. Potem rozbrzmiały Amor Fati i Cosmos Blackness. HIRO i Hitoki przejęli prowadzenie, ich palce płynnie fruwały nad strunami. Gdy zakończyła się wprowadzająca faza, MORRIE jakby zmienił się w zwierzę, rzucając głową do rytmu, tupiąc i wyrzucając pięść w powietrze. Wokale stawały się coraz ostrzejsze i bardziej wymagające, słowa zimno przecinały powietrze w ostatnich zwrotkach. Czerwone światła i mocna perkusja dodały finalnej części mrocznego zabarwienia.

Gorąca linia basu zasygnalizowała start Hoshitsuki. Hitoki przeskakiwał z jednej nogi na drugą, jakby chodził po rozżarzonych węglach. Z twarzą przykrytą włosami, kołysał się do rytmu, a tłum go naśladował. Przejście do Cluster było bardzo płynne. Beat stawał się coraz mocniejszy, a fani wnieśli swój wkład w mocną oprawę wizualną, machając głowami. MORRIE zachowywał się jak opętany, jego ruchy stawały się coraz bardziej teatralne, gdy na lekko ugiętych kolanach komenderował swoimi podwładnymi. Zakończył piosenkę demonicznym śmiechem, po czym salę opanowało interesujące intro Black Hole. Melodia narastała i opadała falami, a światła nadawały całości niepokojącego nastroju. Ciepło było wyczuwalne, toteż MORRIE rozpiął ostatni guzik spinający jego koszulę i z nagą klatką piersiową ruszał się zmysłowo w niebezpiecznym tańcu.

Aurora Hitokiego była odświeżająca i zabrała zespół z bezpiecznego gruntu. Bas kierował piosenką, a gitary z perkusją natychmiast dołączyły do niego z szybkimi riffami. Głośna,i mocna ballada zwalniała odrobinę, gdy Shinobu i HIRO zajęli miejsce w centrum sceny. Ich głowy ruszały się żywo do wtóru zaciekłej gry basu. HIRO rozpoczął Golden Age zadziorną solówką, a MORRIE ruszał się z prawa na lewo, wyrzucając wysoko w powietrze pięść. Kokietująco dotykał klatki piersiowej i kołysał biodrami, a tłum reagował entuzjastycznie na każdy jego ruch.

Gorący gitarowy duet ustawił atmosferę na Psyche. Muzyka była perfekcyjna i fani falowali w jej rytm. Charyzma MORRIE'ego była niezaprzeczalna i tłum jadł mu z ręki. Inspirowana cyrkiem melodia Circus jeszcze bardziej podniosła temperaturę koncertu. Wokalista z łatwością manewrował głosem, przechodząc od robiących wrażenie wysokich tonów do gniewnego lamentu.

Dwa następne utwory były punktem kulminacyjnym występu. Jazzowe i mroczne Tenshu Ranman ustawiły w centrum uwagi bas, a rytm narastał, gdy Sakura skrzyżował w powietrzu pałeczki, uderzając gwałtownie w talerze. Gitary złagodniały, przechodząc do zamyślonego tańca podczas nowej piosenki, Phallus Phaser. Jakby zatopiony w marzeniach MORRIE growlował, a jego głos niósł się po całym pomieszczeniu. Potem wokalista zmienił tonację, śpiewając w operowym stylu.

Gone By Rain ustąpiło krótkiemu MC, po którym MORRIE przygotował ciężką artylerię głośnym okrzykiem "Czy jesteście gotowi na rock?". Pozbywając się już do końca koszuli, wokalista zajął się swoją robotą wraz z Sexus. Prowokacyjnie ruszając biodrami, rozpalił emocje tłumu, który śpiewał jednym głosem, trzymając uniesione w powietrze ręce. Zespół zanurzył się w zaraźliwym beacie: Hitoki headbangował gwałtownie, podczas gdy HIRO zdawał się przeistaczać w dzikie nocne stworzenie, gotowe do ataku.

Szybki i wściekły koncert przeszedł do Dead Rider i Red. Sakura był niepowstrzymany - jego włosy fruwały pomiędzy growlami i krzykami "Oi!", a ręce latały nad perkusją w dzikim tańcu, ustanawiającym tempo dla poruszających się przed nim ciał. Wraz ze Swan, zespół pożegnał się z pełnym gorliwości tłumem. Płomienne solo na basie, żarliwe gitarowe riffy i gorączkowy wokal mieszały się ze sobą niebezpiecznie w pięknym finale, który pozostawił fanów łaknących więcej.

Kwintet powrócił szybko na scenę, by zagrać utwór Ataraxia. Rytm narastał, muzycy dołączyli do niego ze swoimi głosami, a kontrast pomiędzy stonowanymi wokalami oraz gitarą i potężnym basem i perkusją czynił utwór jeszcze bardziej interesującym. Podczas wstępu do Maboroshi na Shinobu padł snop purpurowego światła. Reflektory oświetlały instrumenty jeden po drugim, beat stawał się coraz mocniejszy, podczas gdy tłum jednogłośnie śpiewał do wtóru.

Następnie zespół zszedł ze sceny, ale fani nadal odmawiali opuszczenia sali. W związku z tym grupa wyszła ponownie, by dać ostatni bis. "Zdaje się, że dzisiaj jest rockowy dzień i odbywa się co najmniej kilka gorących koncertów! Dziękuję wam, że zdecydowaliście się spędzić ten czas z nami", wokalista pozdrowił tłum, odnosząc się do daty 9 czerwca, którą można skrócić tak, by brzmiała jak 'rokkyuu' (rock you). Po zapowiedzeniu na jesień nowego albumu, Creature Creature nagrodziło fanów Kurumeki. HIRO błyszczał, grając niesamowite riffy podczas olśniewającego solo, a jego palce fruwały nad strunami. Rakuen e Shinobu zakończył koncert. Gitary i perkusja zjednoczyły się na potrzeby wybuchowego finału. Tłum, teraz bardziej niż zaznajomiony z melodią, naśladował choreografię, tańcząc i śpiewając razem z zespołem. Cały klub zjednoczył się dzięki tej mocnej i zadziornej piosence, która raz jeszcze znakomicie ukazała muzyczne i koncertowe umiejętności członków formacji.

Kiedy wszystko się zakończyło, publiczność zaczęła wołać o jeszcze jeden bis, ale zespół nie wrócił. Zamiast tego fanom zaprezentowano teledysk do Rakuen e. Na sali rozbrzmiały okrzyki aprobaty dla tego śmiałego i mocnego widea. To była zdecydowanie dzika oraz piękna noc i każdy już czekał na następne wydawnictwa grupy, pewny, że będą one - jak zwykle - szokujące i gwałtowne.


Setlista:

01. Rakuen e
02. Dream Caller
03. Amor Fati
04. Cosmos Blackness
05. Hoshitsuki
06. Cluster
07. Black Hole
08. Aurora
09. Golden Age
10. Psyche
11. Mirrors
12. Tenshu Ranman
13. Phallus Phaser
14. Gone By Rain
15. Sexus
16. Dead Rider
17. Red
18. Swan

Encore 1:
19. Ataraxia
20. Maboroshi

Encore 2:
21. Kurumeki
22. Rakuen e
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
09/06/20122012-06-09
Koncert
Creature Creature
Spotify O-EAST (former Shibuya O-EAST and TSUTAYA O-EAST)
Tokio
Japonia
REKLAMA