Relacja

TOKYO SKA PARADISE ORCHESTRA w Londynie

13/09/2007 2007-09-13 10:05:00 JaME Autor: Kiri Tłumacz: neejee

TOKYO SKA PARADISE ORCHESTRA w Londynie

Relacja z czwartkowego koncertu TOKYO SKA PARADISE ORCHESTRA, który odbył się 18 lipca 2007 roku w Mean Fiddler.


© TOKYO SKA PARADISE ORCHESTRA
Zawsze fajnie jest pójść na koncert bez znajomości zespołu, bez żadnych oczekiwań czy uprzedzeń; wytworzona w ten sposób opinia jest bardziej zrównoważona i zdecydowanie nie przekoloryzowana, co zdarza się, gdy słuchacz myśli, że wokalista jest "uroczy".

Jakiekolwiek obawy czy wątpliwości związane z uczestniczeniem w tym konkretnym koncercie rozwiały się chwilę po wejściu do klubu. Klaustrofobiczny Mean Fiddler falował wraz z ludźmi, ludźmi, którzy wkrótce rzeczywiście staną się bardzo spoceni. Gdy członkowie TOKYO SKA PARADISE ORCHESTRY, lub SkaPara dla swoich fanów, wyszli na scenę, wyglądając raczej elegancko w różnorakich białych garniturach, można było wyraźnie dostrzec sporą ugruntowaną popularność, jaką cieszą się w Londynie. Publiczność, stanowiąca mieszaninę Japończyków, skaterów i biznesmenów, odpowiadała z energią, gdy SkaPara rzuciła się do grania pierwszej piosenki Taiyo ni Onegai.

To, co nastąpiło w ciągu następnej półtorej godziny, okazało się występem jednego z najzabawniejszych i najbardziej interesujących zespołów, jaki ostatnio widział Londyn. Grupa wykonała znakomitą robotę, łącząc rozmaite muzyczne style w bardziej ogólne brzmienie "ska". Nieczęsto widzi się tak dobrą odpowiedź publiczności na muzykę zespołu, i to obejmuje zapalone fanki na europejskich koncertach formacji visual kei!

Muzyka zespołu brzmi czasami jak Reel Big Fish, a przy innych okazjach jak smooth latin jazz. Brak wokali lub widocznego lidera może w wielu wypadkach prowadzić do utraty kierunku przez grupę, ale jeżeli chodzi o Tokyo SkaPara, to cały zespół ma szansę zabłysnąć.

Po pierwszych trzech piosenkach, którą to część zamykała raczej trafnie dobrana A Quick Drunkard (zważywszy na to, że różne osoby z publiczności pośpiesznie wychyliły drinki, by dołączyć do zabawy), jeden z saksofonistów wyszedł na przód sceny na krótkie MC. Tryskając charyzmą i ani na chwilę nie zdejmując okularów przeciwsłonecznych, był on w stanie wyciągnąć jeszcze więcej entuzjazmu ze spoconego tłumu. Mimo że jego przemowa była krótka i treściwa, czuło się prawdziwą więź między zespołem a publicznością.

Kulminacyjny punkt koncertu przypadł mniej więcej na jego połowę, przed zagraniem słynnego Lupina. Koncentrujące się na pięknej solówce w wykonaniu cudacznej hybrydy trąbki i fortepianu Skarude Dub dodało wieczorowi - dzięki swemu delikatnemu, melancholijnemu brzmieniu - zarówno mile widziany spokój, jak i nieco piękna. Potem nastąpiła krótka solówka w wykonaniu odpowiedzialnego za MC saksofonisty podczas nazwanego z fantazją fragmentu Latin Bit. Ogólnie rzecz biorąc, to wykonanie było naprawdę zniewalające i bardziej przygotowało publiczność na pierwsze dźwięki Lupina.

Gdy piosenka się zakończyła, tempo zostało podtrzymane kolejnymi utworami w uzależniającym stylu jazz-samba ska zespołu. Ze względu na niesforne tańce tłumu wiele grup przyjaciół zostało rozdzielonych, ale nikomu zabawa obok obcych ludzi zdawała się nie przeszkadzać. Okrzyki "dziękuję" na koniec wywołały gromki aplauz oraz natychmiastowe wołania o bis, które niemal błyskawicznie doczekały się odpowiedzi. Trzeba oddać TOKYO SKA PARADISE ORCHESTRZE, że dokonała w Mean Fiddler czegoś specjalnego, rozświetlając poszarzały klub i oraz przesiąkniętą wilgocią londyńską noc egzotyczną mieszanką ska.


Setlista:

01. Taiyo ni Onegai
02. Tequila
03. A Quick Drunkard
-MC-
04. Call from Rio
05. Skull Collector
06. Walk between the Rainbows
07. Natty Parade
08. Ska Me Crazy
09. Skarude Dub
10. Latin Bit
11. Lupin
12. Anya kouro
13. Lilac
14. White Light
15. Godfather
16. Tongues of Fire
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydarzenia

Data Wydarzenie Lokalizacja
  
19/07/20072007-07-19
Koncert
TOKYO SKA PARADISE ORCHESTRA
ASTORIA 2 (Mean Fiddler)
London
Wielka Brytania
REKLAMA