Relacja

RENTRER EN SOI - CARVE STIGMATA

28/05/2008 2008-05-28 08:16:00 JaME Autor: heidi-muffin Tłumacz: jawachu

RENTRER EN SOI - CARVE STIGMATA

Relacja z solowego koncertu RENTRER EN SOI, CARVE STIGMATA, który odbył się 19 kwietnia w Holiday Shinjuku.


© RENTRER EN SOI
Zespół zaczął swój występ odpowiednio - ku zadowoleniu publiczności najnowszym singlem STIGMATA i wydawało się to bardzo dobrym początkiem. Kolejny był JUST MAD PAIN, przy którym tłum szalał do ciężkiego rytmu, machając głowami i skacząc razem z muzykami. Przed kolejnym utworem nastąpiła króciutka przerwa i fani zaczęli krzyczeć o więcej, dopóki nie zostali nagrodzeni AMONGST FOOLISH ENEMIES i nie wznowili szaleńczego headbangingu. Dudniące beaty i chwytliwy refren wypełniły salę, podczas gdy entuzjazm publiczności wzrastał coraz bardziej i bardziej. Koncert trwał dalej wraz z MISERY LOVES POISONOUS BLUE, a zespół biegał po scenie wyraźnie podekscytowany szczęśliwym nastrojem. Satsuki przelewał w śpiew wszystkie emocje i wyciągnął ręce do tłumu, podkreślając w ten sposób chęć podzielenia się z nim swoimi uczuciami poprzez muzykę. Potem przyszedł czas na I WAS DAMNED, podczas którego zespół jeszcze bardziej rozkręcił publiczność, zachęcając ją do okrzyków w rytm do muzyki.

Po kolejnej krótkiej przerwie grupa kontynuowała występ spokojnym, ale pełnym emocji THORNY RAIN BREAK. Światła zbłękitniały, a nastrój zmienił się na jakąś chwilę na troszkę bardziej melancholijny. Kolejna była ballada TO INFINITY, podczas której publiczność stała zupełnie nieruchomo, otwierając się na emocje wlewane w nią przez zespół.

Shinwa była dosyć specjalną piosenką, jako że składała się w dużej mierze tylko z wokalu Satsukiego i fortepianowego akompaniamentu, dopiero pod koniec dołączyła reszta muzyków, przyczyniając się do potężnego finału. Ciekawie było zobaczyć tego rodzaju utwór na żywo, a niesamowity głos Satsuki miał prawdziwą okazję, by zabłysnąć.

Następnie rozbrzmiała kolejna ballada, Ushinawareta fuukei no yume, po czym tempo znowu trochę wzrosło podczas Taiyo no todokanai basho. W pewnym momencie wszystko zupełnie ucichło, a Satsuki zaśpiewał część utworu bez mikrofonu, wprawiając wszystkich w zachwyt pięknem swego głosu.

Przed znajomym intro do Karasuiro no taiji była kolejna krótka przerwa. Ta piosenka, w której przeważały piękne, czyste wokale, przywróciła publiczność do życia. Kolejna była trochę arytmiczna Misshitsu to kodoku ni dokusareta yuutsu. Jej krzykliwe gitary ponownie zmusiły publiczność do headbangingu. Chwytliwe rytmy THE ABYSS OF DESPAIR skłoniły tłum do radosnego tańczenia i machania głowami, podczas gdy zespół ruszał się na scenie w rytm muzyki, a światła mrugały szaleńczo. I HATE MYSELF AND WANT TO DIE wzbudziło tylko jeszcze dzikszy headbanging ryczącymi i dudniącymi beatami, natomiast Binetsuka de shajitsu shita shinso wa atesaki fumei no tegami to naru zaczęła się cicho i rozwinęła w pięknie melodyjny utwór z przyjemnym gitarowym solo, idealnie pasującym do nastroju. Stała się pełnym emocji zakończeniem koncertu i, gdy zespół zszedł ze sceny, publiczność od razu zaczęła wołać "encore".

Po chwili grupa powróciła na scenę i wszyscy ucichli na krótką chwilę, po czym rozbrzmiały znajome dźwięki PROTOPLASM. Drugim bisem był ciężki kawałek Murder Intent, podczas którego czerwone i żółte światła błyskały szaleńczo, a zarówno muzycy, jak i publiczność krzyczeli do rytmu. Zespół kontynuował encore kolejnym ostrzejszym numerem Strawberry Oblaat, a fani nie przestawali krzyczeć i machać głowami. Jako ostatni zagrano Bunretsu LE+DD Jinkaku, który skłonił wszystkich do skakania. I grupa, i publiczność przelewali ostatnie krople energii w ten potężny finał. Muzycy rzucali w tłum kostki i pałeczki, a także figlarnie oblewali się nawzajem wodą, po czym na dobre opuścili scenę. Kurtyna opadła przy gromkim aplauzie publiczności.

Przez cały koncert zespół wydawał się być pochłonięty własną muzyką, a Satsuki wlewał w śpiew całą duszę. Ponadto, w kółko wspinał się na wzmacniacze, tak że każdy mógł go dobrze zobaczyć, czego nie można powiedzieć o pozostałych członkach formacji. RENTRER EN SOI dał wspaniały występ, mógł lepiej komunikować się z fanami, bardziej bezpośredni niż poprzez CD. Ogólnie rzecz biorąc, był to tego rodzaju przyjemny koncert, który pozostawia uczestników w dobrym nastroju, chcących tylko więcej.


Setlista:

01. STIGMATA
02. JUST MAD PAIN
03. AMONGST FOOLISH ENEMIES
04. MISERY LOVES POISONOUS BLUE
05. I WAS DAMNED
06. THORNY RAIN BREAK
07. TO INFINITY
08. Shinwa
09.Ushinawareta fuukei no yume
10. Taiyo no todokanai basho
11. Karasuiro no taiji
12. Misshitsu to kodoku ni dokusareta yuutsu
13. THE ABYSS OF DESPAIR
14. I HATE MYSELF AND WANT TO DIE
15. Binetsuka de shajitsu shita shinso wa atesaki fumei no tegami to naru

Encore:
16. PROTOPLASM
17. MURDER INTENT
18. Strawberry Oblaat
19. Bunretsu LE+DD Jinkaku
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

Powiązane wydawnictwa

Singiel CD + DVD 2008-03-26 2008-03-26
RENTRER EN SOI
Singiel CD 2008-03-26 2008-03-26
RENTRER EN SOI
REKLAMA