Relacja

hide birthday party!! 2011

19/06/2012 2012-06-19 00:01:00 JaME Autor: Leela McMullen Tłumacz: neejee

hide birthday party!! 2011

CLUB CITTA raz jeszcze uczcił za pomocą muzyki urodziny legendarnego gitarzysty hide, którego nie ma już z nami, ale którego nigdy nie zapomnimy.


© HEADWAX ORGANIZATION Photo by Hisao Yamaguchi
Kawasaki CLUB CITTA' po raz kolejny powitał menażerię cosplayerów hide, a także jego młodszych i starszych fanów, na tradycyjnej urodzinowej imprezie nazwanej hide birthday party!! 2011.

Koncert rozpoczął się głosem lektora, który powitał przybyłych, a potem rozbrzmiała operowa, urodzinowa muzyka. Następnie kurtyna rozchyliła się, odsłaniając scenę ze znajdującym się na niej cover bandem KISSu MAKIN’ LOVE.


MAKIN’ LOVE
Hosshy Hoshinosuke jako Paul Stanley
Ace PrehlyDog jako Ace Frehley
Peater Pickles jako Peter Criss
Co-Gene Simmons jako Gene Simmons

Wystrojeni w nienaganne stroje a'la KISS - zaczynając od nietoperzowych skrzydeł aż po gitarę w kształcie topora - członkowie MAKIN’ LOVE zaprezentowali set złożony z takich hitów, jak SHOUT IT OUT LOUD, DEUCE, I WAS MADE FOR LOVIN’ YOU i ROCK AND ROLL ALL NITE, a także ROCKET RIDE, który gładko przeszedł w ROCKET DIVE hide. W trakcie występu muzycy wykrzykiwali urodzinowe życzenia kierowane do zmarłego gitarzysty, upewniając się, że wtórują im wszyscy na sali: od tych na parkiecie aż po osoby w sekcji dla VIP-ów. To było bardzo zaskakujący i zabawny początek szalonej nocy.

Setlista:

01. SHOUT IT OUT LOUD
02. DEUCE
03. ROCKET RIDE-ROCKET DIVE (hide cover)
04. I WAS MADE FOR LOVIN’ YOU
05. ROCK AND ROLL ALL NITE


CUTT electrick

Zajmując scenę wraz ze swoim nowym projektem, zawierającym elektryczne gitary i cyfrowe dodatki, kontrastujące z poprzednim akustycznym stylem, CUTT rozpoczął występ hołdem dla hide, wykonując dość ciężką wersję POSE. Na potrzeby tego kawałka naśladował styl gitarzysty i szalał, podczas gdy publiczność wykrzykiwała raz po raz słowo “Pose!”. "Dziękuję wam bardzo, Kawasaki”, powiedział na koniec.

Potem nadszedł czas, by CUTT zagrał nieco własnej muzyki, rozpoczynając to piękną melodią Thermal-bird’s eyes and beast’s paws, podczas gdy jego głos pływał w oceanie cyfrowych dźwięków. "To jest CUTT electrick. Dopiero co skończyliśmy nasz pierwszy album, Not so far from Anywhere. Tworzyłem ten album, myśląc o hide”, powiedział. "Proszę, zdobądźcie go. Jeżeli będziecie tego żałować, przeproszę was gorąco na Twitterze. Kiedy rozmyślałem nad tytułem, odkryłem, że oznacza miejsce, w którym jesteśmy teraz, miejsca, w których są nasi przyjaciele i rodzina, i miejsca, w którym jest hide".

Oświetlony reflektorami, CUTT grał akustyczny wstęp do Marigold. Perkusja dołączyła do niego z dosyć ciężkim rytmem, ale kawałek pozostał popowy i słodki, z ostrym klawiszowym przejściem, który spowodował, że artysta się zasapał. "Właściwie to zamierzałem zagrać mnóstwo piosenek hide", powiedział, "ale on rzekł do mnie: 'Teraz nie czas na to! Musisz pokazać własną muzykę', więc to właśnie czynię". Rytmiczne nuty Time Machine skłoniły tłum do klaskania i skakania. W środku instrumentalnej części CUTT przeszedł do nietypowego dla siebie krótkiego MC, przytaczając następującą historię: "Kiedy przybyłem dzisiaj tutaj, D.I.E powiedział do mnie: 'Co się stało? Wyglądasz dzisiaj naprawdę dobrze!'. Oczywiście byłem bardzo wesoły, ale... O co mu chodziło z tym 'Co się stało'?". Pomijając pogaduszki, kawałek zmienił tonację i przeszedł do potężnego finału, kończąc debiut CUTT electrick na hide birthday party!!.

Setlista:

01. POSE (hide cover)
02. Thermal–bird’s eyes and beast’s paws
03. Turn
04. Marigold
05. Time Machine


heidi.

Cała sala błyszczała na czerwono, a tłum klaskał do wtóru rozpoczynającej muzyki =, dopóki na scenie nie pojawili się perkusista Kiri, basista Kohsuke i gitarzysta Nao z heidi., wywołując aplauz. Wokalista Yoshihiko nie tracił ani chwili czasu, rozgrzewając publiczność: "Krzyczcie! Głośniej! Nie słyszę was!". Świetny gitarowy opening do Sixth Sense skłonił całą salę do podskakiwania wraz z pełnymi wigoru Nao i Kohsuke. Niesamowite riffy zakończyły się wraz z "Dziękuję!", po czym Yoshihiko zawołał: "CITTA'! Skaczcie!". Następnie zabrzmiała Utakata; publiczność skakała, podczas gdy wokalista zatonął w śpiewie. Kawałek, intensywny i napakowany świetnymi dźwiękami, ustąpił osławionemu coverowi Pink Spider. "Dzisiaj są urodziny naszego senpaia hide. Jesteśmy szczęśliwi, że także w tym roku możemy tutaj wystąpić. Jest tu wielu szanowanych muzyków, ale my damy z siebie wszystko, by im dorównać!" Zgodnie z tymi słowami, członkowie heidi. włożyli całych siebie w cover. Nao zmieszał znajomą gitarową linię z elementami charakterystycznymi dla heidi., co przykuło uwagę publiczności.

Potem nastrój zmienił się na lekki i radosny na potrzeby Yokan. Yoshihiko wyciągał pełne pasji dźwięki, wybrzmiewające nad warstwą instrumentalną, wspomagając to gestami i mówiąc coś bezgłośnie w stronę tłumu, podczas gdy instrumenty przejmowały pałeczkę. "To było bardzo krótkie", powiedział wokalista, "ale ta piosenka będzie naszą ostatnią dzisiaj, więc dajcie z siebie wszystko!". Zabawne Omaesan skłoniło tłum do dzikiego tańca, a Yoshihiko żwawo wskakiwał i zeskakiwał z wybiegu. Gdy muzyka się zatrzymała, wokalista nabrał powietrza i zwrócił się do tłumu: "CLUB CITTA', dziękuję wam bardzo za dzisiejszy dzień. To było zbyt dobre, co powinienem zrobić? W następnym roku zamierzamy wydać album z najlepszymi przebojami oraz zagrać krajową trasę koncertową, więc przyjdźcie, proszę, i bawcie się z nami! A teraz zamierzam umieścić wszystkie swoje uczucia w tym ostatnim utworze: Omaesan!”. Wraz z ostatnim strumieniem ekscytującej muzyki, do której tłum skakał dziko, heidi. pożegnało się wesoło i życzyło tłumowi dobrej zabawy podczas dalszej części wieczoru.

Setlista:

01. Sixth sense
02. Utakata
03. Pink Spider (hide cover)
04. Yokan
05. Omaesan


defspiral

Zespół przywitała elektroniczna muzyka oraz gorąca atmosfera. "Dalej, Kawasaki! SALVAGE!”, natychmiast zawołał TAKA, wyrzucając za siebie statyw od mikrofonu, gdy tylko rozpoczął się zapowiadany kawałek, ostry i pełen napięcia, z metalową stylizacją. Zaraz po piosence otwierającej wokalista wymamrotał: "Usotsuki (kłamca)", a tłum wykrzyknął radośnie, gdy rozpoznał DOUBT hide. TAKA nie przestawał mruczeć o kłamstwach z towarzyszeniem muzyki, a gdy rozpoczął się refren, cała sala zaczęła wykrzykiwać "Doubt!". Po pierwszym coverze nastąpił kolejny, defspiral zaprezentowało własną wersję Pink Spider. Była ona wypakowana mocą, z pewnymi zmianami w linii gitary, w którą TAKA wlał cała potęgę swojego głosu oraz ogromne ilości energii. Potem rozbrzmiała dziko kontrastująca z tym partia syntezatorów i fortepianu, kiedy to wokalista śpiewał delikatnie z towarzyszeniem dźwięków talerzy MASAKIego. Następnie zespół jeszcze raz zagrał bez niego; głębokie brzmienie basu RYO oraz gitary MASATO wyprodukowało niemal, ale nie do końca tradycyjny gitarowy riff, który zakończył cały kawałek.

"To dla nas zaszczyt, że możemy być tutaj właśnie teraz na urodzinach hide. Dopiero co skończyliśmy nagrywanie na singiel tych dwóch coverów, które właśnie usłyszeliście, więc proszę, posłuchajcie ich. A teraz przywitajmy specjalnego gościa! Na klawiszach: D.I.E z hide with Spread Beaver!", wykrzyknął TAKA witając na scenie znanego klawiszowca. Oprócz tej gwiazdy rocka, wywołano też kolejnego gościa, skrzypaczkę misc, która dodała słodkie brzmienie swojego instrumentu po pierwszej, fortepianowo-wokalnej zwrotce coveru FLAME. Był to uroczy sposób na rozpoczęcie, ale piosenka nie stała się mniej piękna, gdy ten rockowy zespół zagrał z całą mocą; MASATO z chęcią uderzał w perkusję. Do czasu, gdy oboje goście opuścili scenę i TAKA wykrzyknął: "Kawasaki! Czy będziecie cieszyć się z nami ostatnią piosenką?", tłum był kompletnie podporządkowany życzeniom defspiral i występ został ekscytująco podsumowany pierwszym wydawnictwem grupy, DIVE INTO THE MIRROR. "Wszystkiego najlepszego, hide!”, zawołał wokalista, podczas gdy MASATO machał maskotką hide, która spędziła koncert, siedząc na jego wzmacniaczu.

Setlista:

01. SALVAGE
02. DOUBT (hide cover)
03. Pink Spider (hide cover)
04. FLAME (hide cover)
05. DIVE INTO THE MIRROR


MADBEAVERS

Rockowe dźwięki MORNING GLORY przestawiły tłum na bieg MADBEAVERS, podkreślając osobiste zamiłowanie grupy do następującego później, niefrasobliwego coveru Beauty & Stupid. Niezwykle rytmiczny riff z ostrymi wokalami i gitarami wypełniający kawałek znienacka przeszedł w posępny jazz, co przełamał Kiyoshi podczas swojego solo.

"To ostatni koncert MADBEAVERS w tym roku", powiedział gitarzysta. "Możecie go oglądać z piętra, jeśli wolicie, ale teraz będzie nasza nowa piosenka, DEVILS". Utwór zawierał w sobie pewną brawurę, przypominającą Tenacious D; mroczny podczas zwrotek, zmieniał się o 180 stopni w refrenie, przechodząc do wysokich metalowych brzmień. Potem szybki i rytmiczny BENNY dał basiście EBIemu i perkusiście JOE'emu okazję, by zabłysnąć. Występ zakończyła romantyczną nutą rockowa ballada ANGELA, ze wspaniałą linią gitary oraz pełnymi pasji krzykami pośród riffów; Kiyoshi podsumował piosenkę wrzaskliwymi dźwiękami gitary.

Setlista:

01. MORNING GLORY
02. Beauty & stupid (hide cover)
03. HISTERIA
04. DEVILS
05. BENNY
06. ANGELA


DJ-INA

Z okazji urodzin DJ-INA został obdarowany przez sympatycznego Mikołaja fałszywym iPadem i prawdziwym pudełkiem czekoladek z dostosowanym do okazji opakowaniem z postaciami hide i INY. Taneczna impreza rozpoczęła się bardzo odpowiednim CELEBRATION, a na ekranach powyżej pojawiły się filmy ukazujące grającego hide, zsynchronizowane z muzyką i od czasu do czasu przeplatane koncertowym materiałem z INĄ. DJ otrzymał od tłumu maskotkę hide w kapeluszu Mikołaja, z którą tańczył podczas pozostałej części utworu. Potem, podczas SPACE MONKEY PUNKS FROM JAPAN, na scenę wdrapali się dzieci oraz cosplayerzy, a MISCAST sprowadził tancerza breakdance'a Toma, którego INA przedstawił jako "The Pink Spider Guy z ‘Rock Musical Pink Spider’". Podczas kończących występ MISERY i ROCKET DIVE, na scenę wdarła się kolejna fala cosplayerów wraz ze starszą panią, którą uprzejmie zaproszono na przód, gdzie stał INA, trzymając w ramionach dziecko. Potem, zgodnie z napiętym harmonogramem, DJ zakończył set, a rozczarowany tłum pożegnał go ciepło.

Setlista:

01. CELEBRATION
02. SPACE MONKEY PUNKS FROM JAPAN
03. Beauty & Stupid TOKYO SKA VERSION
04. BACTERIA
05. MISCAST
06. ever free
07. MISERY
08. ROCKET DIVE


Ra:IN

Zgodnie ze swoją naturą, Ra:IN kazał publiczności czekać przy maratonie pełnych dramatyzmu openingów, aż w końcu jego członkowie, cała czwórka naraz, pojawiła się na scenie, przywitana ciepłymi okrzykami. Intro rozbrzmiewało nadal, stając się coraz bardziej i bardziej dramatyczne, podczas gdy oni nastrajali i testowali swoje instrumenty. Chwilę po jego zakończeniu michiaki skłonił lakonicznie głową, po czym spokojna gitara, delikatne talerze i głęboki bas zapowiedziały Thrillin’ High. Utwór szybko przyspieszył, gdy tylko PATA zabrał się do prawdziwej roboty, maszerując przez scenę. On i michiaki utrzymywali wszystko w ruchu, jako że dawali czadu aż do ostatniego gitarowego solo, którym PATA zakończył kawałek wraz z pełnym satysfakcji uśmiechem.

“Ok. Następna piosenka: WITHIN YOU", zapowiedział michiaki. Lekkie wokale basisty i klawiszowca kojarzyły się z beatlesowskimi oraz britrockowymi klimatami, ale z muzyką o większej mocy. Tłum machał rękami do rytmu i nawet michiaki dodał jedno czy dwa machnięcia zgodnie z własną zachcianką. tetsu droczył się po kolei z kolegami z zespołu i obiecał, że w przyszłym roku na pewno zaczną nagrywać nowy album (i że nie będzie to kolejna niespełniona obietnica). Potem PATA zażartował, że obecnie “Matsumoto-kun” jest ponownie rok starszy od niego, podczas gdy michiaki przypomniał wszystkim, że Ra:IN będzie obchodzić w 2012 roku dziesięciolecie działalności.

Przepełniony mroczną atmosferą rozjaśnianą linią gitary, Circle od początku do końca utrzymywał wysoki muzyczny poziom. michiaki i PATA opierali się o siebie, ramię przy ramieniu, grając głęboki, podsycany brzmieniem perkusji riff. Potem improwizacją na basie rozpoczął się Wish, basista przeciągał swoje pięć minut, przerywając grę i podchodząc do PATY ze słowami "Podaj mi", a gitarzysta przytknął mu do ust butelkę z wodą. Utwór rozpoczął się po chwili i D.I.E dołączył do pozostałych z przenośnymi klawiszami, podczas gdy michiaki wyrzucał z siebie luźne okrzyki. Gdy kawałek się rozwijał, basista zniknął ze sceny, tylko jego instrument był widoczny; sam muzyk pochylił się w stronę znajdującego na dole tłumu, a liczne, chętne dłonie niemal zabrały mu bas. Po małej destrukcji swojego instrumentu oraz perkusji TETSU, michiaki przypomniał CLUB CITTA, o co właściwie chodzi w rocku, po czym opuścił scenę i zabrał swój zespół ze sobą. Ostatnie słowo należało do PATY, który powiedział komiczne: "Ojamashimashita" ("Przepraszamy za najście").

Setlista:

01. Thrillin’ High
02. WITHIN YOU
03. Circle
04. Wish


Kimura Seizi & YANA

Rozpoczynając od jazzowej muzyki i słowa "Hello!”, para muzyków szybko zmieniła nastrój w klubie utworem FLAKE. Lekki wokalnie kawałek pozostawił po sobie uczucie spokoju, dodając specjalnego wyrazu prostemu "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!" Kimury Seiziego. Następujące potem nieco cięższe THE GAME miało bardzo pozytywne brzmienie, bliskie twórczości Green Day. Bębnienie YANY przekształciło wcześniejszą akustyczną melancholię Kimury w bardziej znajomy styl. "Gratulacje!", wykrzyknął wokalista, gdy piosenka się zakończyła.

“Wielu z was widzi nas prawdopodobnie po raz pierwszy. Czy wiecie, że perkusista YANA jest pół-Japończykiem?", zapytał Kimura. "Nasze brzmienie jest cienkie po Ra:IN, ale kolejna piosenka to jedna z tych, które uwielbiał hide. motto motto.” Kolejny pozytywny kawałek, który potem ustąpił niedorzecznej pogawędce pomiędzy dwoma muzykami, po czym Kimura oznajmił, że następny utwór pochodzi z charytatywnego albumu ZEPPET STORE. Rozpoczął się on szybką perkusją i ożywił występ ku zachwytowi fanów. Potem Kimura ogłosił, że zamierza zawołać najbardziej zajętego człowieka tego wieczoru: "Klawisze: D.I.E!".

Wspaniały cover GOOD BYE został nieoczekiwanie wzmocniony przez włączenie się MASATO i RYO z defspiral z tamburynami. Basista dodał muzyce nieco blasku, podczas gdy MASATO stukał do rytmu. Z jednej strony było oczywiste, że ten występ nie został poprzedzony żadnymi próbami, jak ostrzegał D.I.E i zawierał wiele bezcelowego wędrowania, ale kwintet pod względem muzycznym fantastycznie ze sobą współgrał. Jednakże, podczas gdy Kimura, YANA i D.I.E utrzymywali wszystko w całości, RYO ukradł mikrofon klawiszowca, by wzmocnić brzmienie tamburynów; mikrofon ten zwinął mu z kolei TAKA, który wpadł na scenę, by dołączyć się do śpiewu. Występy gości zakończyły część koncertową imprezową, wyluzowaną atmosferą, ale podniecenie tłumu tylko wzrosło, gdy Kimura powiedział: "Cieszcie się, proszę, gwoździem programu: hide FILM ALIVE!!”.

Setlista:

01. FLAKE
02. THE GAME
03. motto motto
04. IF YOU WANT ME
05. GOOD BYE (hide cover)


hide FILM ALIVE!!

Otoczeni ze wszystkich stron przez ekrany, fani pozdrowili hide, jakby ten naprawdę znajdował się przed nimi. W rzeczywistości wideo zostało zmontowane tak zręcznie, że tylko nieustanna zmiana kostiumów oraz różne scenerie ujawniały prawdę. Na głównym ekranie materiał był emitowany nieustannie, ale na bocznych ekranach często ukazywały fragmenty teledysków w biało-czarnych kolorach lub z efektem podzielonego ekranu. To doświadczenie było całkowicie unikalne, jako że światła błyskały, naśladując ekranową eksplozję podczas SCANNER, lub migotały, gdy to samo działo się na filmie.

DOUBT wysłało publiczność w przeszłość do czasów długich czerwonych włosów oraz czarnych sukni, podczas gdy najlepsze ujęcie podczas SCANNER ukazywało hide tańczącego pośród białych lilii. Potem D.O.D. łączyło widoki butelek alkoholu z materiałem koncertowym, na którym tłum unosił kciuki w górę i opuszczał je, śpiewając "Drink or die”, po czym hide bezlitośnie rozbił butelkę o głowę basisty Chirolyna i otwierał nad tłumem puszki z piwem, wywołując wszędzie chaos. Był nawet krótki przerywnik z Santa hide, który bardzo podobał się tłumowi, przepełnionemu już atmosferą świąt. DICE zapewnił publiczności chwilę przerwy na cieszenie się pełnym nostalgii filmem, a potem wybuchły słupy pary, zapowiadając teledysk do TELL ME, a fani machali wielokolorowymi lametami pod obracającą się szklaną kulą. Podczas gdy tłum śpiewał, klip niespodziewanie przestawił się na akustyczną wersję, ukazując scenę w studiu, która spowodowała, że sala ucichła, pełna podziwu. Po chwili znów ryknęła poprzednia wersja.

Pokaz zakończył się listą płac przewijającą się po ekranie do wtóru gitarowej wersji Happy Birthday, która potem się urwała - hide i jego striptizerki upadli w zabawnej parodii bycia sexy.

Setlista:

01. DOUBT
02. SCANNER
03. D.O.D.
04. DICE
05. TELL ME


“Nie graliśmy jeszcze wystarczająco długo! Dajcie nam zagrać jeszcze!", rozległ się głos hide, wzbudzając dookoła krzyki i dając sygnał do zapowiedzi imprezy kończącej rok 2011: następnego dnia miał się odbyć CLUB PSYENCE. Ponadto w planach na 2012 rok były zwyczajowe FILM ALIVE!! oraz Birthday Party, a także współpraca z h.Naoto, a potem w 2014 pięćdziesiąte urodziny hide, przy czym szczegóły miały zostać podane dopiero w 2012. I na koniec, tłum został uraczony intrygującymi przebitkami z komiksu "hide × comic YOKOSUKA DOC". Po ostatnich słowach Hiroshiego całe wydarzenie w końcu zbliżyło się do końca i z widokami na kończący rok 2011 CLUB PSYENCE tłum opuścił CLUB CITTA', udając się do domów, by tam oczekiwać na wiele atrakcji zaplanowanych na lata 2012-2014.
REKLAMA

Galeria

Powiązani artyści

REKLAMA